czwartek, 1 lutego 2007

Dziekujemy Ci Telewizjo!

Czytam w dzisiejszej prasie o pogrzebie Pana Ryszarda Kapuscinskiego. Wspomnienia, anegdoty, cytaty. Dzwiecza: Madrosc. Pokora. Dobroc. Obiektywizm. Pokoj. Kompromis. Skupiam sie na wspomnieniu Pani Magdaleny Szymkow, organizatorki wloskich wystaw zdjec Kapuscinskiego z podrozy do Afryki, pt. "Rzomowa z uczniami z wloskiego liceum w Trento".
Bolzano, Wlochy, 17 pazdziernik, 2006. Uczennica Lucia pyta Pana Kapuscinskiego:
Napisal Pan, ze rozwoj mediow postawil nas przed pytaniem: co jest prawda, a co klamstwem. Uwaza Pan, ze mozliwy jest dostep do informacji wiarygodnych, czy istnieja alternatywne zrodla wiarygodnych informacji.
Pan Kapuscinski odpowiada:
O swiecie dowiadujecie sie glownie z mediow, a one daja falszywy obraz swiata. W konfliktach zbrojnych bierze udzial mniej niz jeden procent ludzkosci! Mediami rzadzi prawo sensacji. Prawda ich nie interesuje. Szukaja reklamy, a osiagaja ja, publikujac wiadomosci jak najbardziej sensacyjne, czesto wymyslone. Pamietajcie o tym, ze ogladajac jakakolwiek telewizje, odbieracie zafalszowany obraz swiata.

Kosowo, 1998. Pan Kapuscinski opisuje zdarzenia:
Oto w jakiejs wsi laduje helikopter, wyskakauja z niego policjanci i dziennikarze, bodaj NBC, ustawiaja sprzet, wyciagaja z tlumu przerazonych ludzi, najlepiej jeszcze bez zebow, bo to dobrze sie sprzedaje, fotografuja, pokrzykuja na nich, laduja sie z powrotem do helikoptera i odlatuja.

Atlanta, Stany Zjednoczone Ameryki, 2003. Widzialam na wlasne oczy: Siodma rano, telewizja uruchomiona - odsiecz sie rozpoczela. Wojska stabilizacyjne sa juz w Iraku. Wprowadzaja pokoj i serwuja demokracje na talerzu. Amerykanscy zolnierze - chlopcy czysci, rumiani, mezni i silni, usmiechnieci, szczesliwi. Rambo. W tle polyskujace wypolerowane czolgi. Monumentalne i nowoczesne hummery. Technologia jakiej swiat nie widzial. Promienie sloneczne. Basniowosc. Sukces. Chlopcy, jak sie czujecie? Wspaniale!

A Ty wojenko, wojenko, cozes ty za pani, ze za toba ida, ze za toba ida chlopcy malowani?


W hedonistycznej kulturze mediow XXI wieku nawet slowo wojna zmienilo swoja semantyke. To juz nie smierc, ponizenie, lament, pogarda, smutek, kurz, brud, chororba, smrod. Dziekujemy Ci Telewizjo!

Brak komentarzy: